Odwiedzin: 49500




Zaloguj się




Promowane ADOPCJE:

DIUNA (suczka)




Kasjopea (suczka)




Zora (suczka)




WAFEL (piesek)




Reksio (piesek)






REKLAMA




stat4u
Sznaucery do adopcji - Starsze Newsy

Newsy

Strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46

12016
października
Cały czas działamy
tylko czasu na pisanie brak...

Kochani miłosnicy sznaucerów - wierzę, Ĺźe tu jesteście, Ĺźe zaglądacie i Ĺźe chcecie razem z nami pomagać - mamy ciężki czas - kończą się pieniądze, a kaĹźdy podopieczny musi być doprowadzony do "porządku" - wyleczony, wysterylizowany. Mamy psiaki w hotelach i za ich pobyt tam trzeba zapłacić. Staram się jak najwięcej mieć ich u siebie, bo wtedy nie ma kosztów hotelowania - ja się nimi zajmuję za darmo, wtedy tylko leczenie, karma, ale to teĹź są spore kwoty, bo bierzemy pod opiekę psy, które tego najbardziej potrzebują. Proszę Was o wsparcie - w tytule wpłaty moĹźna wpisać imię wybranego pieska z przedstawionych poniĹźej, albo po prostu "Sznaucery w Potrzebie".


3 tygodnie temu trafił do nas pies dziki - Hugo od malutkiego szczeniaka siedział w kojcu w przechowalni na końcu świata - na północy Poslki w Gminie Orneta. Nigdy nie wychodził na spacery, a jak pracownik przechowalni przynosił jedzenie, to pies chowałsię w budzie i nikt nie próbował tego zmienić. Hugo bardzo boi się ludzi, nie zna smyczy, nie podchodzi - dotyk go paraliĹźuje. Dopiero u nas poznał jak to jest mieć trawę pod łapkami... przed nami długa droga do oswojenia Hugonka - musimy nadrobić stracone 3 lata Ĺźycia - to nie będzie łatwe bo stracony ogrom czasu, ale nie poddamy się. Hugo jest bardzo chudy - pod smierdzącymi dredami były same kości, bez mięśni bo nie miał ruchu, siedział pokulony w budzie... potrzebujemy dobrej karmy, karmimy go teĹź puszkami bo mięsem łatwiej zachęcać psa do podchodzenia bliĹźej człowieka, dostał obrożę z feromonami relaksującymi, a od cudownych ludzi dostaliśmy tabletki zylkene, które teĹź pomagają w takich przypadkach - gdyby ktoś chciał jeszcze nam podarować to proszę o kontakt - potrzebne zylkene 450 mg. Hugo jeszcze długo nie będzie do adopcji bo w tej chwili byłoby to po prostu niebezpieczne - uciekłby przy pierwszej okazji, musimy go oswoić, nauczyć Ĺźycia z ludĹşmi - to potrwa co najmniej kilka miesięcy. 

Na bieżąco moĹźna śledzić losu Hugo na facebooku: https://www.facebook.com/events/1731273420470606/


7 paĹşdziernika jadę z niewidomym Amisiem na kolekną wizytę do okulisty do Krakowa, planujemy zrobić badanie ERG Ĺźeby mieć pewność czy niczego nie moĹźemy dla niego zrobić Ĺźeby przywrócić mu wzrok. Doktor twierdził, Ĺźe nie na 99%, ale ten 1% szansy nie daje mi spokoju... 

http://sznaucery.eadopcje.org/psiak/1182



Cały czas walczę o zdrowie i Ĺźycie malutkiej starowinki Kredki, o pomoc dla niej prosiłam poprzednio i bardzo za nią dziękuję - bardzo duĹźo się udało osiągnąć bo wyniki nerkowe poprawiły się i Kredka juĹź sama je - przez miesiąc karmiłam ją strzykawką na siłę, codziennie kroplówki i udało się, malutka czuje się lepiej - wiem, Ĺźe mocznica to choroba nieuleczalna, Ĺźe raz jest lepiej, raz gorzej, ale Ĺźyjemy chwilą - ile się da, tyle będziemy ją kochać i rozpieszczać bo na to zasługuje. Kredka wymaga sporej ilości leków, suplementów i dobrego jedzenia, teraz robimy kroplówki co 2 dzień. 

 

Bardzo pilnie szukam domu dla Tigi - niepełnosprawnej średniaczki - po weekendzie jedziemy do neurologa na kontrolne badania krwi, więc znowu koszty. 
http://sznaucery.eadopcje.org/psiak/1181


Sznaucery w Potrzebie - konto:
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - VIVA 

ul. Kawęczynska 16 lok 39
03-772 Warszawa

68 2030 0045 1110 0000 0255 8420
w tytule wpłaty: "Sznaucery w potrzebie" 


Dane do przelewów zagranicznych:
SWIFT: GOPZPLPW
IBAN: PL68 2030 0045 1110 0000 0255 8420

Dodane przez: malawaszka


222016
sierpnia
Urodziny - do czego to doszło, żeby prosić o prezenty
ale nie dla siebie proszę - dla niej - dla Kredki



Kochani jestem bardzo zdesperowana, zdeterminowana i postanowiłam pouprawiać trochę prywaty tutaj. Mam dziś urodziny - moĹźna by rzec, Ĺźe 18-ste ;) moim największym Ĺźyczeniem w tej chwili jest móc pomóc Kredce - tej malutkiej staruszce ze zdjęć. Kredkę wzięłam ze schroniska 30 lipca - od tamtego dnia walczymy o jej Ĺźycie. Kredka ma ze sto lat, ma niestety mocznicę - czyli przewlekłą niewydolność nerek, ma guzy na listwach mlecznych, których usunięcie nie wchodzi w grę bo nerki są za słabe i nie przetrwa narkozy. Kredka miała parszywe Ĺźycie do tej pory - do schroniska trafiła z ulicy jako jeden zbity kłąb filcu, podobno wędrowała po śmietnikach w poszukiwaniu jedzenia, przetrwania - taki filc nie powstaje w ciągu kilku miesięcy - to lata zaniedbania, to samo widać na zębach. Nie ma szansy na wyleczenie - jej choroba jest nieuleczalna, ale dopóki nie cierpi, walczę o kaĹźdy dzień godnego Ĺźycia dla niej - myślę, Ĺźe zasługuje na to, na wszystko co najlepsze w tej chwili. Codziennie podajemy kroplówkę podskórnie, leki, dietę dla psów z chorymi nerkami - robię jej sama jedzonko, blenduję, pakuję w słoiczki, podaję kilka razy dziennie. Kredka potrzebuje intensywnej opieki, trzeba być na kaĹźde "żądanie", chociaĹź ona niczego nie żąda - ona jest cichutka, nie nauczona wymuszania, nie wie Ĺźe moĹźna Ĺźyć bez lęku i obawy o to jak przetrwać kolejny dzień. Teraz śpi ze mną w łóĹźku - tylko wtedy rozluĹşnia się tak, Ĺźe zajmuje pół łóĹźka - wyciąga łapki, prostuje się - jak śpi sama w posłanku - to jest maleńkim kłębuszkiem - wtedy nie czuje się tak bezpiecznie. Ona juĹź nie musi się martwić, ale martwię się ja - potrzebuję Waszej pomocy - leczenie Kredki nie jest tanie - zapłaciliśmy juĹź 938 zł - za badania, diagnostykę, leki. 
PomóĹźcie mi dać jej godną i dostatnią końcówkę Ĺźycia - nie zostało go wiele, ale zrobię co w mojej mocy, Ĺźeby dać jej gwiazdkę z nieba - dlatego proszę Was o pomoc - o prezent urodzinowy - o wpłaty po kilka zł, kto ile moĹźe, Ĺźeby zapewnić tej małej kruszynce wszystko co potrzeba. BądĹşcie z nami  
Monika - Sznaucery w Potrzebie 

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - VIVA 
ul. Kawęczynska 16 lok 39
03-772 Warszawa
68 2030 0045 1110 0000 0255 8420
w tytule wpłaty: "Kredka" 

Dane do przelewów zagranicznych:
SWIFT: GOPZPLPW
IBAN: PL68 2030 0045 1110 0000 0255 8420

Dodane przez: malawaszka


312016
lipca
Pilnie potrzebna mobilizacja
Tiga musi mieć zrobiony rezonans

Edit 22.08.2016 

Tiga juĹź po rezonansie,  diagnoza podłamała mnie mocno... nie wiem co dalej - marzę o tym, Ĺźe znajdzie się dom dla niej - rodzina, dla której nie będzie waĹźne, Ĺźe ona jest niepełnosprawna, Ĺźe nie wiemy jak długo będzie Ĺźyła, ale będzie waĹźne to, Ĺźe zechcą jej dać dom, pokochać na tak długo, jak długo los pozwoli. 

Tiga ma albo nowotwór w rdzeniu kręgowym (glejak?), albo nieodwracalne zmiany po zawale rdzenia kręgowego - po naszemu - martwica. Nie ma Ĺźadnej szansy na wyleczenie, ani poprawę. MoĹźna jedynie kochać, dbać, suplementować wit z grupy B; w tej chwili Tiga jest na sterydzie bo w tych miejscach wyszedł teĹź obrzęk i stan zapalny w rdzeniu. 
Tiga jest wesołą, kochającą ludzi suczką, energiczna, ale ze względu na chorobę - nie jest długodystansowcem, wystarczy jej domek z ogródkiem i nie musi chodzić na spacery. Z psami się dogaduje, ale w pierwszym kontakcie reaguje nerwowo - moĹźna to wytłumaczyć tym, Ĺźe czuje się niepewnie przez swoją ułomność i woli najpierw psu pokazać, Ĺźe jest twardzielem. Koty ja nakręcają, ale myślę Ĺźe byłaby w stanie się nauczyć tolerancji - nie jestem pewna jeszcze. Tiga lubi dzieci, jest wielkim przytulakiem, zachowuje czystość w domu, nie niszczy.

Liczę na cud - wiem, że gdzieś są Ludzie - muszą być!

Sznaucery w Potrzebie
Tiga jest w okolicach Siewierza woj. śląskie
tel. 608 464 683
malawaszka@gmail.com

____________________________________________________
Tiga trafiła do schroniska w Pile w styczniu 2016 r. Tam przeszła sterylizację i czekała na pomoc. Na zdjęciu ze schroniska było widać, Ĺźe ma niesprawną łapkę przednią. Zabraliśmy ją do domu tymczasowego, okazało się, Ĺźe ta przednia łapka to nie jest największy problem Tigi. Tiga ma duzy problem z poruszaniem się - łapa przednia to jedno - jest niesprawna z przykurczem, ale nie "działają" dobrze teĹź łapy tylne - Tiga porusza się dziwacznie, jakby brakowało jej koordynacji - jak pies z ataksją. Została przebadana - krew, test na choroby odkleszczowe, badanie uszu z wymazem, RTG - łap, miednicy, kręgosłupa - na zdjęciach nie widać złamań, zrostów - szkielet jest prawidłowy, niewielkie przewężenie między kręgami 
w odcinku szyjno-piersiowym. Dostaliśmy skierowanie na badanie rezonansem magnetycznym bo przyczyna stanu Tigi musi tkwić gdzieś w kręgosłupie - MRI odcinka szyjno-piersiowego C1-Th5. 
Mamy umówioną wizytę we Wrocławiu w Klinice Doktora Niedzielskiego na wtorek 02.08.2016 - na badanie neurologiczne i rezonans - koszt to około 1000 zł 
Proszę pomóĹźcie nam zebrać te pieniądze, Tiga jest tak fantastycznym psem - jest wesoła, kocha ludzi, jest bardzo wdzięczną sunią i bardzo chcemy jej pomóc, znaleźć przyczynę kalectwa i moĹźe uda się ją usunąć?
Tiga w tej chwili nie daje rady chodzić na spacery - po kilkudziecięciu metrach kładzie się i musi odpocząć, z badania neurologicznego wynika, Ĺźe odczuwa ból w tej części kręgosłupa. To energiczna suczka - ona chce się ruszać, biegać - pomóĹźmy jej wrócić do sprawności błagam ♥ 

Bardzo prosimy o wpłaty na konto Sznaucerów w Potrzebie:
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - VIVA 
ul. Kawęczynska 16 lok 39
03-772 Warszawa
68 2030 0045 1110 0000 0255 8420
w tytule wpłaty: "Tiga" 

Dane do przelewów zagranicznych:
SWIFT: GOPZPLPW
IBAN: PL68 2030 0045 1110 0000 0255 8420
paypal: malawaszka@gmail.com



Filmik, na którym widać jak Tiga się porusza:

https://www.youtube.com/watch?v=ZQuqIFkx38Q

Dodane przez: malawaszka


232016
czerwca
Kończy się ważny rozdział...
[']

Pamięci LUNY ['] 23.06.2016 r. 
Śmiało mogę napisać, Ĺźe to Ty odmieniłaś moje Ĺźycie, moje i wielu pokrzywdzonych psów, którym udało nam się pomóc. 
Kupiłam Cię w miejscu chyba najgorszym z moĹźliwych - z pseudohodowli - bo 14 lat temu nie miałam pojęcia, Ĺźe coś tak potwornego istnieje, bo po co mi papier, a pies miał być taki, Ĺźeby nie uczulał, bo mam alergię. Pojawiłaś się Ty - Luna, maleńka kuleczka - powinnam napisać, maleńka pachnąca kuleczka, ale nie pachniałaś szczeniaczkiem - musiałam Cię od razu kąpać. Potem rozpowszechnił się internet, trafiłam na forum o psach i ... otworzyłam oczy. Dowiedziałam się o tym, Ĺźe jest tak wiele psów w potrzebie, Ĺźe pieski takie jak Ty, rodzą się w strasznych warunkach i ogromnym kosztem psich matek... i tak się to wszystko zaczęło Sznaucery w Potrzebie - dzięki Tobie Luna. Wszystkie psy, którym pomogłam, zawdzięczają to Tobie właśnie, bo Ty otworzyłaś mi oczy i umysł. 
Wychowując Cię, popełniłam całe mnóstwo błędów - tak bardzo mi przykro, uczyłam się razem z Tobą, ale kochałam najbardziej na świecie i nadal kocham nad Ĺźycie. Odeszłaś, ale zostaniesz ze mną na zawsze, w sercu. Dziękuję Ci... śpij juĹź spokojnie maleńka i czekaj tam na mnie, chciałabym wierzyć, Ĺźe jeszcze się spotkamy... 
Moja mała SSmanko, terrorystko najdroĹźsza, nie wiem jak dam radę przez to przejść, na pewno pomogą mi one - te, które zawdzięczają Ci Ĺźycie i które zostały ze mną, Ĺźeby wspierać i nie dać się pogrążyć w smutku... kocham na zawsze... 


 

Monika Wach 

Dodane przez: malawaszka


42016
czerwca
Jakieś fatum...
zły los nie odpuszcza i rzuca nam same kłody pod nogi

ZORAN ma nowotwór kości :( diagnoza spadła na nas jak grom z nieba :( Młody, cudowny pies... zauwaĹźyliśmy, Ĺźe czasem utyka na łapę tylną - pojechał na RTG i bum... szok i łzy :( to jest taki świetny pies, a do tego taki młody - całe Ĺźycie przed nim! Prześwietliliśmy calutkiego Ĺźeby sprawdzić czy nie widać nigdzie przerzutów - nie widać, na cito trzeba amputować łapę... moĹźe wywalczymy dla niego trochę czasu - będzie kolejny nieplanowany rachunek do zapłacenia, bo przecieĹź Zoran miał szybko znaleźć dom, taki dzieciak kochany :( Zoran jest młody, silny, czuje się świetnie i gdyby nie bezlitosny obraz RTG, trudno byłoby uwierzyć, Ĺźe jest tak powaĹźnie chory.

Bardzo Was proszę o wsparcie na pokrycie kosztów badań i operacji, a takĹźe o ogrom pozytywnej energii - ślijcie do niego dobre myśli.
Sznaucery w Potrzebie: 
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - VIVA 

ul. Kawęczynska 16 lok 39
03-772 Warszawa
68 2030 0045 1110 0000 0255 8420
w tytule wpłaty: "Zoran" 
Dane do przelewów zagranicznych:
SWIFT: GOPZPLPW
IBAN: PL68 2030 0045 1110 0000 0255 8420

Nadal szukamy teĹź dla niego domu - teraz będzie jeszcze trudniej, zdaję sobie z tego sprawę, ale bardzo chciałabym Ĺźeby miał swoją własną Rodzinę, jakiej jeszcze nigdy nie miał. 
Kontakt:
https://www.facebook.com/Sznaucery.w.potrzebie/
Sznaucery w Potrzebie - Monika
tel. 608 464 683
malawaszka@gmail.com

04.06.2016 - Zoran juĹź po amputacji łapki, wszystko poszło dobrze, teraz skarbuś się goi i uczy Ĺźyć na trzech łapach - jest młody, bardzo dzielny, wysportowany i lekkiej budowy więc da radę. Teraz my musimy dać radę razem z nim - znajdziemy mu dom? PomoĹźecie zebrac pieniądze na opłacenie leczenia? 

Zdjęcia Zoranka jak jeszcze nie wiedzieliśmy o chorobie - zobaczcie jaki skarb:
http://sznaucery.eadopcje.org/psiak/1160

 

i nasze serduszko kilka godzin po operacji

 

Dodane przez: malawaszka


Strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46